Wierzymy, że ten rok zakończymy zwycięstwami!

W sobotę (10 grudnia) zespół Exact Systems Norwida Częstochowa pokonał na własnym terenie PSG KPS Siedlce 3:0. Był to siódmy tryumf pod rząd podopiecznych Leszka Hudziaka w rozgrywkach Tauron 1.Ligi oraz dziewiąty licząc wygrane w Tauron Pucharze Polski. MVP spotkania wybrano rozgrywającego gospodarzy, Tomasz Kowalskiego, z którym rozmawialiśmy tuż po pojedynku.

Norbert Giżyński: Dzisiejszy mecz, jak widać na zegarze, trwał około półtorej godziny. Warto było jednak chyba poczekać przez ten czas na końcowe rozstrzygnięcie, bo zwycięstwo z pewnością zasłużone.

Tomasz Kowalski: Tak. Myślę, że zwycięstwo jak najbardziej zasłużone, choć w trzecim secie musieliśmy „wyszarpać” tę wygraną. Być może w trakcie ostatniego seta nasza koncentracja nieco spadła. Potrzebowaliśmy chwili na przebudzenie, żeby wrócić na właściwe tory. W każdym razie fajnie, że udało się to skończyć w trzech setach.

A czy w trzecim secie nie wkradła się w Wasze szeregi jakaś nerwówka? Wszak w pewnym momencie drużyna z Siedlec wyszła na prowadzenie…

Tomasz Kowalski: Nigdy nie jest to łatwe, gdy w meczu niemal od początku się prowadzi, wygrywa wysoko sety, nagle przeciwnik bardziej „naciska” – zagra kilka dobrych akcji – i w związku z tym pojawia się moment zwątpienia. Najważniejsze jest jednakże to, że – jak już wspomniałem – zdołaliśmy wrócić na odpowiednie tory, po czym utrzymać już swoją jakość gry do końca. To wystarczyło zupełnie, aby zwyciężyć.

W samej Tauron 1. Lidze było to już Wasze siódme z rzędu zwycięstwo, a ogólnie – biorąc pod uwagę jeszcze te dwa w Tauron Pucharze Polski – dziewiąte. Tak dobrej serii Norwida już dawno nie było.

Tomasz Kowalski: Ja sam nie przypominam sobie, czy taką passę mieliśmy, odkąd tutaj przyszedłem; dwa lata temu. Ale pamiętajmy, że to są tylko liczby. Na pewno się cieszymy z tej serii zwycięstw pod rząd. W każdym kolejnym meczu będziemy starać się uzyskiwać jak najlepsze wyniki, by przed play-offami wywalczyć jak najwyższe miejsce.

 

Szansa na przedłużenie zwycięskiej serii nastąpi już za tydzień, w sobotę (17 grudnia), choć zadanie na pewno nie będzie łatwe. Tutaj do Częstochowy przyjedzie bowiem wtedy z lider z Wrocław, Chemeko-System Gwardia.

Tomasz Kowalski: Z liderem zawsze się gra ciężko. Mam nadzieję, że kibice obejrzą tutaj jak najciekawsze spotkanie. Na temat drużyny z Wrocławia nie mogę za wiele powiedzieć, gdyż szczegółowo nie przyglądałem się meczom, w których oni grali w obecnym sezonie. Na pewno już od poniedziałku będziemy się jak najmocniej przygotowywać do tego starcia.

Z drugiej strony, tutaj w HSC, już pokonaliście jedną drużynę, która zajmowała wcześniej stanowisko lidera. Było to 11 listopada, kiedy rywalizowaliście z MKSem Będzin. Ten fakt już może dawać nadzieje na zwycięstwo w przyszłą sobotę.

Tomasz Kowalski: Nadzieje są zawsze. I wszyscy tutaj byśmy sobie życzyli tego, aby wygrać już wszystko do końca obecnego roku 2022. Dalej nie wybiegajmy w przód, bo nie wiadomo, co potem może się wydarzyć. Tak czy inaczej wierzymy, że ten rok zakończymy zwycięstwami.

gazetacz.com.pl

Zapraszamy wszystkich naszych sympatyków do czynnego wsparcia naszej drużyny w najbliższym meczu z Chemeko-System Gwardią Wrocław. Będzie to bardzo ważny pojedynek dla obu zespołów.
Gwardia Wrocław to aktualny lider Tauron 1.Ligi, Norwid jest trzeci ze stratą zaledwie jednego „oczka” do drużyny prowadzonej przez Dawida Murka.

GŁÓWNI SPONSORZY I PARTNERZY

ZOBACZ WIĘCEJ W NASZYCH SOCIAL MEDIACH

Travel

©2019. EXACT SYSTEMS NORWID CZĘSTOCHOWA. WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.