Patrik Indra: „Norwid we mnie wierzy, a ja czuję się tutaj jak w domu”

Czeski atakujący zostaje w Częstochowie na kolejne dwa sezony. Po kapitalnym debiucie w PlusLidze, Patrik Indra opowiada o powodach pozostania w klubie, pierwszym sezonie w Polsce, różnicach między ligami oraz o… oczekiwaniu na narodziny dziecka.

Marek Osuchowski: Na początek – gratulacje z okazji przedłużenia kontraktu z Norwidem Częstochowa na kolejne dwa sezony! Co zdecydowało o tym, że postanowiłeś zostać w klubie?

Patrik Indra:Dziękuję! Podoba mi się ambicja klubu – by być coraz lepszym z sezonu na sezon. Czuję się tu komfortowo i czuję, że klub we mnie wierzy!

Masz za sobą znakomity debiutancki sezon w PlusLidze i w Norwidzie. Jak podsumujesz go ze swojej perspektywy?

Przed sezonem nie byłem pewien, jak złapię rytm i poziom PlusLigi, ale po kilku meczach zacząłem czuć się naprawdę pewnie – i potem wszystko poszło świetnie.

Zostałeś wybrany najlepszym obcokrajowcem ligi, a do tego byłeś najlepiej punktującym i atakującym zawodnikiem – mimo że rozegrałeś mniej spotkań niż ci, którzy grali aż do końca fazy play-off. Jak się czułeś, gdy otrzymałeś te wyróżnienia?

Te nagrody to po prostu efekt ciężkiej pracy. Oczywiście, miło jest być docenionym i otrzymać wyróżnienia, ale to nie jest najważniejsze. Dla mnie najważniejsze jest grać równo i zawsze pomagać drużynie w najlepszy możliwy sposób.

Czy spodziewałeś się tak udanego sezonu – zarówno indywidualnie, jak i drużynowo?

Nawet o tym nie marzyłem.

Jak oceniasz swój pierwszy sezon w PlusLidze? Co najbardziej Cię zaskoczyło?

Po prostu rewelacja. Wszystko było świetne. Poziom ligi jest niesamowity, a kibice na każdym meczu – po prostu fenomenalni.

Jak podoba Ci się życie w Polsce, a konkretnie w Częstochowie? Czy zaczęliście się już czuć jak u siebie?

Życie jest bardzo podobne do tego w Czechach. Niczego nam nie brakuje. Po kilku miesiącach zaczęliśmy czuć się jak w domu. Łatwo było się zaadaptować.

Przed dołączeniem do PlusLigi grałeś we Francji. Jakie największe różnice zauważyłeś między ligą francuską a polską – zarówno jeśli chodzi o poziom sportowy, jak i organizację?

Liga francuska również stoi na bardzo dobrym poziomie. Gra jest tam bardziej techniczna. Nie znajdziesz tam wielu wielkich nazwisk, ale ci zawodnicy ciężko pracują, by nimi zostać – dokładnie tak jak ja.

Już niedługo dołączysz ponownie do reprezentacji Czech. Jakie masz cele na najbliższe tygodnie i jak widzisz swoją rolę w kadrze?

Przygotowania już się rozpoczęły. W przyszłym tygodniu lecimy do Francji na mecze towarzyskie. Potem Złota Liga Europejska, kwalifikacje do mistrzostw Europy i mistrzostwa świata. Moim celem jest potwierdzić to, co pokazałem w PlusLidze i pomóc naszej drużynie dokonać jakiegoś cudu.

Po tak intensywnym sezonie i obowiązkach reprezentacyjnych – czy masz jakieś plany wakacyjne? Gdzie i jak najlepiej ładujesz baterie?

Na razie – żadnych planów wakacyjnych 🙁

I na koniec – serdeczne gratulacje z okazji pięknej wiadomości, że Ty i Twoja żona spodziewacie się dziecka! Jak się czujecie w oczekiwaniu na ten nowy rozdział?

Bardzo dziękuję. Nie możemy się już doczekać tego nowego rozdziału. Oboje jesteśmy gotowi!

Czego możemy Ci życzyć na kolejne dwa sezony w Norwidzie i w życiu prywatnym?

Życzcie zdrowia mnie i mojej rodzinie. Reszta przyjdzie z ciężką pracą.

PARTNERZY TYTULARNI

©2019. EXACT SYSTEMS NORWID CZĘSTOCHOWA. WSZYSTKIE PRAWA ZASTRZEŻONE.