Po porażce z InPOSTem ChKS Chełm (1:3) swoją misję zakończył dotychczasowy pierwszy szkoleniowiec Guillermo Falasca. Zespół w Bełchatowie poprowadzi Roberto Cocconi, dotychczasowy drugi trener, który został tymczasowo wyznaczony do pełnienia obowiązków pierwszego szkoleniowca.

Siatkarze spod Jasnej Góry wyruszają więc na trudny wyjazd, by rozpocząć nowy etap i powalczyć o przełamanie. Po sześciu kolejkach Norwid ma na koncie 3 punkty, bilans 1 zwycięstwo – 5 porażek i zajmuje 11. miejsce w tabeli.

Ich najbliższy rywal prezentuje się w obecnym sezonie zdecydowanie lepiej. PGE GiEK Skra Bełchatów zgromadziła już 12 punktów, wygrała 4 z 5 rozegranych spotkań i potwierdza, że znów chce liczyć się w ligowej czołówce. Mecz zapowiada się więc jako bardzo wymagające wyzwanie dla błękitno-granatowych.

Historia ostatnich pojedynków pozwala jednak patrzeć na to starcie z optymizmem. W minionych dwóch sezonach drużyny spotkały się czterokrotnie, a bilans tych meczów jest remisowy — 2 zwycięstwa Norwida i 2 wygrane Skry. To dowód, że siatkarze z Częstochowy potrafią postawić się bełchatowskiej ekipie i przy sprzyjających okolicznościach mogą powalczyć o cenne punkty również tym razem.

Jutrzejszy mecz będzie dla błękitno-granatowych okazją, by pokazać charakter, zareagować na zmiany i powalczyć o przełamanie na trudnym terenie.