Jutrzejszy wieczór może na długo zostać zapamiętany przez wszystkich siatkarskich kibiców spod Jasnej Góry. Zwycięstwo w decydujący trzecim meczu półfinałowym z Gwardią Wrocław otworzy bowiem podopiecznym trenera Leszka Hudziaka bezpośrednią możliwość gry o pierwsze miejsce w Tauron 1.Lidze Mężczyzn dające upragniony awans do Plusligi.

Zadanie to mimo, iż możliwe do realizacji wcale nie będzie łatwe, co pokazał pierwszy mecz półfinałowy w Częstochowie (błękitno-granatowi przegrali 0-3) oraz rewanż w stolicy Dolnego Śląska, gdzie o końcowym sukcesie Norwida zadecydował zwycięski tie-break.

– W niedzielę po bardzo ciężkim, ale dobrym dla oka meczu wygraliśmy z Gwardią Wrocław 3:2. Był to mecz pełen emocji, drużyna z Wrocławia mogła pozwolić sobie na większy luz, ponieważ miała zaliczkę jednego wygranego meczu, lecz teraz wracamy do Częstochowy na Żużlową 4 i pokażemy, że ten pierwszy mecz w naszym wykonaniu był po prostu wypadkiem przy pracy. Liczę na to, że w niedziele stworzymy dobre siatkarskie widowisko i będziemy mogli cieszyć się z awansu do finału Tauron1.Ligi. Z tego miejsca chciałbym zaprosić wszystkich sympatyków oraz kibiców na mecz, zróbmy niepowtarzalną atmosferę i bądźcie naszym 7 zawodnikiem – powiedział Damian Kogut, przyjmujący Exact Systems Norwid Częstochowa.

Obie drużyny w obecnej kampanii rywalizowały ze sobą już czterokrotnie i zwycięstwami podzieliły się po równo dlatego jutrzejszy pojedynek będzie nie tylko sportową konfrontacją, ale również próbą charakterów, a o końcowym sukcesie, bądź porażce mogą rozstrzygać niuanse i mocniejsza psychika.

Nieocenionym atutem gospodarzy z całą pewnością będzie gorąca częstochowska publiczność, która nie raz już w obecnym sezonie udowodniła, że jest w stanie wraz z Klubem Kibica stworzyć rywalom piekło na ziemi.

O tym kto ostatecznie wygra próbę nerwów i zwycięży w trzeciej decydującej półfinałowej konfrontacji dowiemy się w niedzielę wieczorem. Bądźcie z nami! Zagrajmy razem o awans!