Rozgrywki Tauron 1.Ligi nabierają tempa. W miniony weekend emocjonowaliśmy się meczami 10 kolejki, a już jutro, awansem rozegrana zostanie 15 seria spotkań. Błękitno-granatowi wybiorą się do Strzelec Opolski, by punktualnie o godzinie 18:00 zmierzyć się z miejscową ZAKSĄ, czyli najsłabszym zespołem początku sezonu 2021/22.

Częstochowianie po ostatnich dwóch dotkliwych porażkach z Chemeko-System Gwardią Wrocław oraz Mickiewiczem Kluczbork, w których wygrali tylko jednego seta, tracąc sześć, liczą na przełamanie złej passy i powrót na zwycięskie tory. Najbliższy rywal Norwida wydaje się być wręcz wymarzonym rywalem do odbudowy. Po dziewięciu rozegranych spotkaniach zajmuje ostatnie, szesnaste miejsce w tabeli, mając w swoim dorobku cztery zdobyte punkty i tylko jedno wygrane spotkanie.

Podopieczni Piotra Gruszki mają jednak swoje problemy. Od kilku spotkań w kadrze meczowej brakuje kontuzjowanego środkowego Jarosława Muchy oraz atakującego Tomasza Kryńskiego, który urazu nabawił się w czasie meczu z BKS Visłą Bydgoszcz. Do dyspozycji w kadrze meczowej pozostaje, więc tylko jeden nominalny atakujący, Kacper Wnuk.

Żeby myśleć o włączenie się do walki o górne pozycje w tabeli trzeba zacząć zdobywać punkty, dlatego mecz z ZAKSĄ Strzelce Opolskie to ten z kategorii meczów, które wygrać trzeba bezwarunkowo, a to jakim ostatecznie wynikiem zakończy się konfrontacja ZAKSY z Norwidem dowiemy się już jutro wieczorem.

ZAKSA Strzelce Opolskie – Exact Systems Norwid Częstochowa