Pierwszą partię spotkania od skutecznego ataku rozpoczął Damian Kogut 1:0. Już na początku meczu bardzo dobrze w polu serwisowym spisywał się Beau Graham 8:2. Siedlczanie mieli spore trudności z ustabilizowaniem swojej gry. Do tego popełniali wiele prostych błędów. Zespół PSG KPS do walki próbował poderwać Przemysław Kupka 4:10. Jednak w dalszej części siatkarze Norwida pewnie prezentowali się w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła 14:6. Za równie dobrą dyspozycję na zagrywce należało pochwalić Tomasza Kowalskiego. Do końca premierowej odsłony meczu warunki gry dyktowali gospodarze 25:17. W ostatniej akcji Graham szczelnym blokiem zatrzymał zagranie Adriana Kopija.
Exact Systems Norwid poszedł za ciosem. W kolejnym secie dość szybko wypracował sobie kilak oczek 5:2. Do tego ręki w polu serwisowym nie zwalniał Damian Kogut 8:4. Podopieczni Mateusza Grabdy nie mieli zamiaru składać broni. Na zagrywce punktował Piotr Fenoszyn 8:10. Jednak w połowie tej partii zespół spod Jasnej Góry ponownie powiększyli swoją przewagę 16:11. W końcowej fazie przyjezdni zmniejszyli dystans do dwóch oczek 17:19. Końcówka należała jednak do częstochowian 25:20. Zakończył ją błędem w ataku Kupka.
Trzecia odsłona spotkania była najbardziej wyrównana. Do stanu 10:10 żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Dopiero kiedy zaczął serwować Kopij, siatkarze z Siedlec odskoczyli na trzy oczka 13:10. Podopieczni Leszka Hudzika nie mieli zamiaru się poddać. Cierpliwie odrabiali straty. Udało się im zniwelować różnicę do jednego punktu 17:18. Do końca toczyła się zacięta walka o każde oczko. W decydujących akcjach więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy z Częstochowa. Mecz błędem w ataku zakończył Kupka.