Tym razem „Akademia Norwidziaka” postanowiła odpytać z początków przygody z siatkówką, atakującego zespołu Exact Systems Norwid Częstochowa, Tomasza Kryńskiego. Kto był pierwszym trenerem „Kryny”? W jakim klubie zaczynał swoją sportową karierę oraz kto jest siatkarskim idolem Tomka? Tego wszystkiego dowiecie się czytając poniższą rozmowę.
Ile miałeś lat jak zacząłeś trenować siatkówkę ?
Tomasz Kryński: Siatkówkę zacząłem trenować wieku 10 lat. Uczęszczałem wtedy na pozalekcyjne zajęcia sportowe w ramach SKS-ów.
Jaką miałeś ksywkę w tamtym okresie ?
TK: Nie posiadałem jeszcze ksywki w tamtym okresie.
Twój pierwszy klub siatkarski ?
TK: UKS Oczko Białystok.
Twój pierwszy trener ?
TK: Andrzej Kuna.
Na jakiej pozycji zaczynałeś ?
TK: Swoja przygodę z siatkówką zaczynałem na pozycji przyjmującego.

Jak często trenowałeś ( ile dni w tygodniu ) ?
TK: Wspomniane wcześniej zajęcia SKS odbywały się 2-3 razy w tygodniu. Piłka siatkowa w tamtym czasie sprawiała mi ogrom radości i nawet poza zajęciami wraz z moimi kolegami odbijaliśmy piłkę w każdej wolnej chwili, więc mogę śmiało powiedzieć, że trenowałem codziennie.
Pierwszy siatkarski sukces to?
TK: Pierwszy siatkarski sukces odniosłem stosunkowo późno, bo dopiero w kategorii Juniora. Wraz z drużyną w roku 2013 zdobyliśmy tytuł Mistrza Polski Juniorów w Leżajsku. Było to dla mnie ogromne przeżycie i zwieńczenie całej pracy w młodzieżowej siatkówce.
Boiskowy kolega / przyjaciel?
TK: Miałem ich kilku, więc trudno jest mi wybrać jednego.
Czy trenowałeś jeszcze jakiś sport?
TK: Odkąd pamiętam zawsze to właśnie piłka siatkowa była moja dominującą dyscypliną. Zdarzały się pojedyncze zajęcia z koszykówki, lekkiej atletyki czy pływania, ale żaden z tych sportów nie zafascynował mnie tak jak siatkówka.
Jak spędzałeś czas wolny?
TK: Czas wolny najczęściej spędzałem z piłką. Nawet jeśli moi znajomi mieli w tym czasie inne plany, sam brałem piłkę i odbijałem o ścianę ćwicząc odbicia. Do dnia dzisiejszego z sentymentem wspominam granie w siatkówkę do późnych godzin na boisku przy moim rodzinnym domu oraz treningi z moją najstarszą siostrą Martą.
Trenowanie jakiego elementu (albo rodzaj treningu ) sprawia Ci największą frajdę ?
TK: Od zawsze zależało mi na tym żeby dobrze atakować wystawiane piłki, dlatego właśnie trenowanie tego elementu sprawiało mi największą frajdę.
Kto był Twoim idolem sportowym?
TK: Moim idolem w tamtym czasie był Antonin Rouzier (jeden z najlepszych francuskich atakujących).
Ulubiona/ wymarzona drużyna?
TK: Trentino Volley.
Pierwsza koszulka profesjonalnego sportowca ? ( siatkarza lub piłkarza )
TK: Jeśli dobrze pamiętam i żadnej nie pominąłem to jedną z pierwszych koszulek profesjonalnego sportowca była koszulka Michaela Owena (angielski piłkarz występujący na pozycji napastnika) otrzymana od mojego wujka.
Co powiedziałbyś Tomkowi Kryńskiemu zaczynającemu przygodę z siatkówką?
TK: Uwierz w siebie i pracuj cierpliwie, bo czeka Cię wiele wspaniałych momentów.