|

Szczegóły

DataCzasLigaSezonKolejka
18 maja 202320:30TAURON 1.Liga2022/23Play Off - Finał - Mecz 3

Wyniki

Drużyna1234WYNIKWynik
MKS Będzin202623121Przegrana
Exact Systems Norwid Częstochowa252425253Wygrana

Podsumowanie

Exactem Systems Norwidem Częstochowa wygrał decydujące starcie z MKSem Będzin 3:1 (25:20, 24:26, 25:23, 25:12). Tym samym siatkarze z Częstochowy wygrali w sezonie 2022/23 Tauron 1.Ligę Mężczyzn i awansowali do Plusligi. MVP meczu Rafał Sobański.

Dziś poznaliśmy najlepszy zespół TAURON 1. Ligi. Walczyli zwycięzca sezonu zasadniczego MKS Będzin oraz drugi w klasyfikacji Exact System Norwid Częstochowa. Pierwsze spotkanie pewnie  wygrali będzinianie (3:0), drugie częstochowianie (3:1). Exact Systems Norwid grając znakomicie postawił w mocnym stylu kropkę nad i, pokazując że sportowo zasłużył na zwycięstwo w całych rozgrywkach i na awans do PlusLigi.

Rafał Sobański zdobył dla gości 7 pkt. W błędach na zagrywce było 2-6 dla częstochowian, którzy okazali się wyraźnie lepsi w pierwszej partii, choć na początku meczu przeważali gospodarze, prowadząc 6:4. Jednak od stanu po 7 uwidoczniła się przewaga Exactu Systems Norwida, który początkowo przeważał dwoma punktami (8:10, 13:15), by w drugiej części uzyskać pełną inicjatywę. Przy stanie 19:24 trener Wojciech Serafin poprosił jeszcze o czas, ale po wznowieniu gry widzieliśmy dwa obustronne błędy na zagrywce.

Exact Systems Norwid miał szansę zakończyć zwycięsko drugiego seta, ale jej nie wykorzystał. Błędy w ataku przede wszystkim o tym zadecydowały. MKS miał 61 procent skuteczności, a jego rywal o osiem mniej. Będzinianie zaserwowali trzy asy, a częstochowianie ani jednego. Gospodarze prowadzili długo różnicą dwóch punktów (22:20, 24:22), ale goście odrobili straty. W dwóch ostatnich akcjach w roli głównej wystąpił Pietruczuk, zdobywając asem 26 punkt.

Goście wygrali trzeciego seta zasłużenie. Prowadzenie, minimalne, zmieniało się. Często też widzieliśmy wynik remisowy. Od wyniku po 20 częstochowianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie i już utrzymali je do końca, a pomógł m.in. Pietruczuk, który w ostatniej akcji zaserwował w aut.

Czwarty set był już grą do jednej bramki. Goście powoli powiększali przewagę, która urosła do ogromnych rozmiarów. Potem już częstochowscy siatkarze mogli się tylko cieszyć się. Gospodarze nie wytrzymali presji. Na pewno potrafią grać lepiej.

Fot.Grzegorz Przygodziński